[dżawa / jawa]
Jeżeli mamy na myśli język programowania, który powstał w USA, powinniśmy wymawiać tę nazwę po angielsku (przez „dż” na początku). Jeżeli jednak chcemy odnieść się do wyspy czy do … Czytaj dalej >
Jeżeli mamy na myśli język programowania, który powstał w USA, powinniśmy wymawiać tę nazwę po angielsku (przez „dż” na początku). Jeżeli jednak chcemy odnieść się do wyspy czy do … Czytaj dalej >
Nazwa tego serwisu powstała na fali tworzenia oryginalnych, wyróżniających się nazw nowo tworzonych platform internetowych (Flickr akurat został założony w 2004 i był wtedy bardzo innowacyjnym serwisem). Podobnie, jak w nazwie „tumblr”, … Czytaj dalej >
Ponieważ zapis tej nazwy nie wydaje się specjalnie skomplikowany, Polacy chętnie czytają ją dokładnie tak, jak jest napisana, czyli „adobe”. Jeśli chcemy być jednak bardziej dokładni i wymawiać nazwę tej amerykańskiej firmy … Czytaj dalej >
Chociaż niektórzy czytają nazwę tego programu dokładnie tak, jak jest zapisana, „c” nie powinno być wymawiane (tak samo, jak w słowie „excellent”). A więc nie [ekscel], tylko po prostu [eksel]. Przy okazji, … Czytaj dalej >
Mimo że w zapisie nazwy nie ma „e”, powinniśmy czytać ją tak, jakby to „e” występowało, czyli „tambler”. Skrócenie słowa wynika po prostu z inwencji twórcy, któremu prawdopodobnie zależało na tym, aby … Czytaj dalej >
Skoro nawet pracownicy Ubisoftu nie są zgodni co do jego wymowy, to chyba można uznać, że dopuszczalne są jej dwie wersje: zobaczcie film, w którym pracownicy wypowiadają nazwę swojej firmy 🙂 … Czytaj dalej >
Xiaomi to kolejny – oprócz Huawei (o wymowie tej nazwy możecie przeczytać tu) i Lenovo – gigantyczny chiński producent w kategorii telekomunikacji. Wymowa tej nazwy może być baaardzo zaskakująca 🙂 Wiceprezes … Czytaj dalej >
Zdziwieni? 🙂 Tak, tę nazwę powinniśmy wymawiać właśnie w ten sposób – nie hjuałej, nie hjułej. Co ciekawe, sama firma upowszechniła amerykańską wymowę „łałej”, mimo że w mandaryńskim (czyli języku, którym posługuje … Czytaj dalej >
Jako że „roaming” jest słowem angielskim (pochodzi od czasownika „to roam” oznaczającego w tym kontekście korzystanie z sieci w innej lokalizacji) i nie doczekało się do tej pory polskiego odpowiednika, powinniśmy je … Czytaj dalej >
Czyli pamięć podręczna. Z wymową tego słowa mamy trochę większy problem niż z popularnymi „cookiesami”. 🙂 Chociaż próbujemy sobie radzić z „cache” na różne sposoby (słyszałam już między innymi „kasze”, „kejsz” czy „kasz”), to … Czytaj dalej >