Yves Saint Laurent

[iw sę lo]

W zasadzie żadnego z trzech członów nazwiska tego projektanta nie czytamy dokładnie tak, jak jest napisany. Yves to „iw” (2 głoski zamiast 4), saint czytamy jako „sę” (2 głoski zamiast 5), a laurent to „lorą” (4 zamiast 7 🙂 ). Jeżeli nie moglibyście przypomnieć sobie wymowy któregokolwiek z tych słów (lub żasnego z nich), to zachęcam do powrotu na fopa, a w ostateczności do używania skróconej nazwy marki – YSL. 🙂

2 komentarze

Skomentuj Mateusz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *