Louis Vuitton
[lui włitą]
O ile wiemy już raczej, że Louis to „lui”, o tyle z nazwiskiem założyciela marki miewamy już problemy. Jeden z najczęstszych błędów to chyba czytanie końcowego „n”, na modłę amerykańską (bo tam, nie wiedzieć czemu, właśnie w ten sposób wymawia się Vuitton). Drugi błąd to pomijanie „u”, które z kolei we francuskim czytamy: czyli „włi”, a nie „wi”. Trzeci błąd to w końcu stawianie akcentu w niewłaściwym miejscu ([włitą] zamiast [włitą]). Teraz mam nadzieję, że nie macie już żadnych wątpliwości, jak poprawnie wymówić nazwę tej luksusowej marki 🙂